Zainspirowana książką "Vegan For Fun" udało mi się dzisiaj stworzyć danie bardzo przyjemne dla oka i podniebienia ;)
Składniki (na 4 porcje):
4-5 średniej wielkości marchewki
1/3 świeżego ananas lub ananasa z puszki (koniecznie niesłodzony)
banan
1 - 1,5 szklanki mleka kokosowego (naturalnego, niesłodzonego, bez konserwantów)
kawałeczek świeżej czerwonej papryki
świeży imbir
mała papryczka zielonego lub czerwonego chilli (może być suszona)
garść świeżej kolendry
łyżeczka curry
tłuszcz roślinny
marakuja (opcjonalnie)
ryż Basmati
Ryż gotujemy w osolonej wodzie, najlepiej z 2-3 sztukami całego ziarna kardamonu.
Marchewkę myjemy, obieramy a następnie obieraczką do warzyw kroimy ją wzdłuż na cienkie paseczki.
Rozgrzaną patelnię smarujemy tłuszczem (polecam tłuszcz kokosowy), wsypujemy drobno posiekany imbir, papryczkę chilli i czerwoną paprykę. Chwilkę smażymy i dodajemy pół łyżeczki curry.
Dodajemy marchewkę, mieszamy ją z resztą składników na patelni i ponownie dodajemy pół łyżeczki curry.
Całość dusimy ok 5 minut i dodajemy pokrojonego w kostkę ananasa i banana. Wszystkie składniki mieszamy i dolewamy mleko kokosowe. Zawartość patelni powinna się chwilę pogotować, a następnie dodajemy świeżej kolendry.
Serwujemy z ryżem i marakują, której lekko kwaśny smak, doskonale komponuje się ze słodkością mleczka kokosowego i owoców.
Marakuja jest dobrym źródłem karotenów, niacyny, wapnia i żelaza. Zwiera również duże ilości witaminy C i błonnik.
Przypisuje się jej różnorodne korzyści zdrowotne. Sok z tych owoców doskonale pobudza trawienie i pomaga w leczeniu niektórych dolegliwości żołądkowych. Jeden ze składników tego owocu blokuje działanie histaminy odpowiadającej za alergie i stany zapalne, dlatego łagodzi objawy astmy. Pestki marakui zawierają duże ilości błonnika, który potrzebny jest do oczyszczenia jelita grubego.
Zawarte w tych owocach antyoksydanty powstrzymują rozwój komórek nowotworowych.
Źródła:
http://www.niam.pl/pl/produkty/1495-marakuja
http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Marakuje-8211-zdrowie-z-tropikow,10251.html
http://www.we-dwoje.pl/passiflora;-;wlasciwosci;lecznicze,artykul,13584.html
Super danie! zrobię na 100%, ostatnio mam fazę na marchewkę więc bardzo mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis Ci się podoba. Życzę smacznego, a smaczne będzie na pewno :)
OdpowiedzUsuńsuper, pyszne, zdrowe!!!!! brawo!!!! ;)
OdpowiedzUsuńPolecamy :)
UsuńHm...cóż za marchewką nie przepadam zwłaszcza tą gotowaną. Ale ten przepis mnie kusi...:)
OdpowiedzUsuńMarchewka jest bardziej smażona i tak naprawdę na talerzu jest al dente.
UsuńMłodsza część naszego domu również nie należy do miłośników marchewki, jednak sposób przyrządzenia i podania wzbudził zachwyt. Smakowało i nawet dokładka była :)
Czy na zimno będzie dobre czy raczej się nie nadaje?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ciężko mi powiedzieć...
Usuń